Okolice Warszawy – wycieczka do Konstancina

0
1116

Mając dość warszawskiego zgiełku i smogu, czasami trzeba rozejrzeć się za miejscem cichszym, spokojniejszym i ze znacznie czystszym powietrzem. Bez wątpienia w najbliższej okolicy stolicy będzie to Konstancin-Jeziorna, miasto o bogatej i ciekawej, choć niekoniecznie znanej historii, pełniące funkcję podwarszawskiego uzdrowiska. Wybierzmy się więc do niego na krótką wycieczkę.

Dwa oblicza

Konstancin-Jeziorna, przez wielu mieszkańców skracany jedynie do pierwszej części nazwy, w obecnej formie funkcjonuje dopiero od 1969 roku, kiedy to połączone zostały ze sobą miasta Skolimów-Konstancin i Jeziorna, a także kilka okolicznych wsi. W ten sposób powstał twór o dwojakiej naturze: po jednej stronie rzeki Jeziorki willowy, uzdrowiskowy Konstancin, po drugiej natomiast dawna Jeziorna Królewska, która w historycznych annałach widnieje już w średniowieczu. Obecnie stanowi centrum miasta, mieszczące wszystkie niezbędne urzędy.

Z miastem i przecinającą je rzeką wiąże się pewna ciekawostka. W XVIII wieku Jeziorka stanowiła granicę terenów należących do marszałka dworu, czyli takich, na których nie mogły odbywać się pojedynki. Pragnąc się zmierzyć, warszawscy arystokraci szukali więc ustronnego miejsca poza jurysdykcją marszałka. Jednym z nich były najprawdopodobniej dzisiejsze tereny Parku Zdrojowego lub dzielnicy Grapa, leżące na południe od Jeziorny, za Jeziorką.

Zapach soli

Wprawdzie cały Konstancin nie pachnie solą, ale bez wątpienia jest to jeden z tych elementów, które łatwo zapamiętać ze swojej wizyty. Jak już zostało wspomniane, miasto pełni funkcję uzdrowiska, a to za sprawą tężni solankowej i Parku Zdrojowego rozciągającego się wokół niej. Dziś nikt już nie odbywa tu pojedynków – odwiedzający przybywają jednak licznie, by wdychać przesycone ostrym zapachem soli powietrze, unoszące się wokół tężni. Sam grzybek-inhalator znajduje się wewnątrz zamkniętego kręgu, wzniesionego z drewnianej konstrukcji wypełnionej gałązkami, po których spływa solanka.

Inhalatorium jest szczególnie zalecane osobom, które cierpią na przewlekłe schorzenia dróg oddechowych, pracują w zapylonym środowisku, cierpią na alergię, zapalenie zatok, nadciśnienie czy nerwicę. Solanka wpływa bowiem pozytywnie na cały układ oddechowy, obniża ciśnienie i rozluźnia. Ciekawostką jest fakt, iż goście, którzy przybywają tu po raz pierwszy, gdy spędzą dużo czasu przy tężni, bardzo łatwo i szybko zapadają w sen.

Smutek zabytkowych willi

Willowe miasteczko Konstancin pełne jest ponad stuletnich, bogato zdobionych willi. Niektóre z nich w pełnej krasie spoglądają na przechodniów, przywodząc na myśl dawne czasy, kiedy takie domy były w modzie. Inne jednak stanowią obraz nędzy i rozpaczy, wypełniający serce smutkiem.

Przykładem może być willa Zbyszek, jedna z tutejszych perełek, której blask odszedł w zapomnienie. Jest częściowo spalona, zdewastowana przez wandali, a jej drewniane werandy są tak zniszczone, że grożą zawaleniem. Każdy może do niej wejść, gdyż dla właścicieli nie jest ważna, a miłośnicy zabytków niewiele mogą zdziałać.

Takich miejsc jest Konstancinie co najmniej kilka, ale nawet w ich zniszczeniu jest pewien czar, wspomnienie minionych dni. Warto podczas swojej wycieczki opuścić na chwilę Park Zdrojowy i okoliczne kawiarnie, by przejść się wąskimi uliczkami i obejrzeć wille, które lada chwila mogą zniknąć, po stu latach swojego istnienia.

Jeśli interesują was zabytki i historia Warszawy oraz jej najbliższych okolic, zachęcamy do ich poszukiwania oraz odwiedzania. Podpowiedzią w poszukiwaniach może być między innymi Kurier Warszawski, w którym znajduje się cały dział historyczny.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here