Umyć starannie liście — każdy z osobna. Sałaty majowej tradycyjny savoir-vivre nie pozwala krajać nożem, więc trzeba ją po starannym osuszeniu porozrywać w palcach. Sałatę kruchą kraje się nie tylko podczas przyrządzania, ale i na swoim talerzu. Niektórzy lubią sałatę na słodko, ze śmietaną wymieszaną z cukrem pudrem. Inni polewają ją sosem vinaigrette, czyli sokiem cytrynowym roztartym z solą i olejem. Nie wolno używać do tego octu spirytusowego, bo zniszczy całą witaminę C; lepszy będzie kwasek lub zaprawa cytrynowa z buteleczki.
Smakowymi dodatkami zapraw, nie tylko do sałaty, bywają — prócz soku z cytryny czy kwasku — sok z kapusty kiszonej i ogórków czasem majonez, musztarda, no i sól, pieprz i cukier.
Niektórzy lubią dodawać do zielonej sałaty jajka na twardo w cząstkach lub posiekane, a także posypywać ją posiekaną zieleniną, np. koperkiem, natką pietruszki, melisą, szałwią, miętą itd.
Na Śląsku nieraz polewa się sałatę topioną słoninką ze skwarkami i to gorącą. Ponadto liście sałaty są zawsze atrakcyjną i jadalną dekoracją każdego półmiska czy talerza.